Wszyscy wiedzą, że bardzo lubię czytać. Mam mnóstwo książek, czytam wszystkie książki autorów, których polubię. Książki nie mieszczą się już na półkach, w związku z czym przerzuciłam się na czytanie na tablecie. 

Oto kilka ksiażek, które przeczytałam w ostatnim czasie:

1. „Złodziejkę książek” skończyłam dziś rano. Jest to historia dziewczynki z małego miasteczka pod Monachium, z czasów II wojny światowej. Narratorem jest….Śmierć…….. Trzeba się przyzwyczaić do tego, jak książka jest napisana, ale po krótkim czasie bardzo wciąga. 

Teraz w kinach jest film pod tym samym tytułem, ale poczekam aż będzie w telewizji. 

2. „Przypadek Adolfa H.” to historia Adolfa Hitlera rzeczywista i równolegle innego Adolfa H., który dostał się na Akademię Sztuk Pięknych, dzięki czemu historia świata wyglądała inaczej, choć cień wojny również się przez Europę przetoczył. 

Eric Emmanuel Schmitt to mój nowy ulubiony autor. Od razu „połknęłam” kilka innych jego książek, między innymi te opowiadania:

3. „Mężczyzna, który tańczył tango”, niesamowicie wciągająca historia życia mężczyzny, żigolaka, tancerza tango. Wiele kobiet było w jego życiu, wiele kradzieży i przygód i oczywiście ta jedna, niespełniona, nieuświadomiona miłość…. 

4. „Zamień chemię na jedzenie”, matka-Polka spod Krakowa uświadamia nam, co jemy….naprawdę, tego czym faszerują obecnie chleb, masło, jogurty, mięso, leki nawet zwierzęta nie powinny tykać….A my się trujemy. 

5. „W kraju niewidzialnych kobiet” Quanta A.Ahmed, amerykańska muzułmanka opowiada o swoim życiu w Arabii Saudyjskiej, dokąd świadomie pojechała na kontrakt, jako lekarka. Wielowymiarowa historia kraju, w którym kobiety niegdyś miały silną pozycję, a obecnie zostały zepchnięte do pozycji czarnych cieni, niewidzialnych i bez prawa głosu. 
Teraz nic nie będę czytać. 
Muszę popracować. 
A koledzy proszą o kabanosy:)