To co jest za oknem wygląda jakbyście cofnęli się w czasie do Bożego Narodzenia.
Dziś nie wiedzieliśmy czy to Lany Poniedziałek czy Prima Aprilis??
Pogoda jest absolutnie zniechęcająca.
Czekamy na wiosnę!! A w międzyczasie chłopcy poszli odśnieżać.
Świąteczne zajączki pilnują jajeczka..
Bazi nie było łatwo znaleźć…
A taki przygotowałam farsz do indyka:
Posmarowany oliwą z balsamico przepięknie się upiekł!
A sos z jabłek, mandarynek, migdałów, suszonych moreli, śliwek, żurawiny i rodzynek wyszedł bajecznie:)
Sałatka warzywna też wyszła pysznie:
Mimo to niecierpliwie czekam na wiosenne stokrotki!