Ten wyjazd planowaliśmy od czerwca, Kraków rodzinnie z okazji rocznicy ślubu zmarłych Babci i Dziadka. Niestety mszy nie udało się zamówić, pogoda miała być fatalna i moi rodzice oraz siostra zrezygnowali z wyjazdu. Mało brakowało a my też byśmy nie pojechali, ale przecież już w czerwcu podczas pobytu w Sopocie z przyjaciółmi umówiliśmy się że następny wypad jest do Krakowa. Nie mogliśmy wobec tego zrezygnować i wszystko wyszło wspaniale, doskonała pogoda, apartament w Starym Browarze Lubicz, towarzystwo też:)
http://www.apartamentywpolsce.pl/noclegi-krakow/apartamenty-w-krakowie#/2/filtr/ilosc/0
Porsche Parade przed Galerią Krakowską:
Oczywiście był z nami Qba i nasz „wymieniec” z Tajwanu Daniel. Na miejscu spotkaliśmy tez inną host-rodzinę z Warszawy, z córką oraz host-synem z Chile. Kraków ich oczarował:)
Teatr Słowackiego:
Na ulubiony zakątek i Camelot na Świętego Tomasza:
W Muzeum Bursztynu:
Dorożki w Krakowie są niesamowite!
Kościół Mariacki, mieliśmy w planach iść na mszę o 10 rano w niedzielę, ale nie udało nam się wstać na czas. Następnym razem.
Wawel:
Dziedziniec na zamku:
Smok Wawelski nadal zionie ogniem, ale nie na sms jak kiedyś, trzeba tylko grzecznie poprosić pana z pilotem w ręku:)
Zaraz po wyjściu ze smoczej jamy pobiegliśmy na drugą stronę Wisły, żeby wznieść się balonem nad Kraków, niestety wysoko na 140 m zbyt wiało, do kosza wpuszczali maksymalnie 4 osoby na raz, więc nie dość że była kolejka to i niepewność, czy w ogóle się poleci. Kolejna atrakcja na następny raz.
Modne kłódki na pieszej kładce na Kazimierz:
A to już Kampania Kuflowa pod Wawelem http://www.podwawelem.eu/
Kraków nocą piękny jest:
Jeszcze raz Browar Lubicz. Piwo rewelacja, ale kucharza to jeszcze muszą podszkolić…. http://www.browar-lubicz.com.pl/
Nocne Polaków rozmowy: Prosecco ze śledziem i bułką:)
Byliśmy też na grobach na cmentarzu w Ruszczy oczywiście i u mojej cudownej Chrzestnej, zawsze pełnej energii, nieważne co los przynosi.
Weekend w Krakowie można powtarzać i nie ma znudzenia 🙂