Dla odmiany kolejny rok z rzędu Wielkanoc jest zimna a nawet śnieżna. Siedzimy w domu zakatarzeni i z zatkanymi uszami – jeszcze kilka dni temu było kwitnąco i na objawy alergii długo nie czekaliśmy.
Bedziemy sie toczyć od jednego świątecznego stołu do drugiego… Jajeczka na zdjęciach są czekoladowe, wiec bez cholesterolu:)
Poza tym, takie krótkie przemyślenie – jak juz sie coś prawie układa, to zaraz z drugiej strony sie sypnie. Taki life. Trzeba sie do tego przyzwyczaić, choć przyzwyczajenie prowadzi do znieczulicy.
Zawsze mnie zadziwia ze są osoby, które potrafią długoterminowo z satysfakcją coś robić i takie, które ciagle muszą doświadczać nowego w nowym środowisku. Nie zauważają, ze wzięły dużo w czasie nauki, ale efektów tej przyswojonej wiedzy nikt nie zdążył należycie docenić, bo juz pędzą dalej, znowu sie uczyć i nabierać doświadczeń. Bo dla nich najważniejszy jest rozwój własny i własne doświadczenie.
Bardzo cenie długodystansowców, wiadomo – nie zawsze jest lekko, miło i przyjemnie, ale tak to w życiu jest, są lepsze i gorsze chwile i ważne żeby sie nie poddawać, ciagle iść do przodu.
Pare razy słyszałam hasło ze trzeba uciec do przodu, ale czy to nie oksymoron, tak jak cofać sie do tylu? Ucieczka to ucieczka.